22 lut 2012

Warsztaty w WOAKu - Wielkanoc

Chciałabym serdecznie wszystkich zaprosić na Wielkanocne warsztaty z wikliny papierowej :D

Odbędą się one w siedzibie Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku przy ul. Kilińskiego 8.
Termin warsztatów: 16-17 marca br.
Koszt zgłoszenia wynosi 120zł.
Podczas zajęć wykonamy 1)wieniec świąteczny, 2)koszyk, 3)jajka.

Organizator zapewnia wszelkie materiały potrzebne podczas zajęć.

Formularz oraz dodatkowe informacje można uzyskać pod linkiem KLIK

12 lut 2012

po chińsku

W zeszłym roku, jesienią, odezwała się do mnie pewna Pani, która zobaczyła u mnie na blogu odnowiony przeze mnie chiński kapelusz --> KLIK Bardzo chciała abym jej go odsprzedała ponieważ niedługo jej synek miał obchodzić urodziny. Chłopiec marzył o chińskim kapeluszu, tym bardziej, że podczas imprezy urodzinowej miał być przebrany za wojownika Ninja ;) Oczywistym jest fakt, że nie chciałam sprzedać tego kapelusza ponieważ mam go od dzieciństwa. Jednak zaproponowałam jej, że wykonam podobny z papieru. No i stało się:
chiński kapelusz

Oczywiście jest mniejszy niż mój bo nie chciałam aby chłopiec się w nim utopił ;) Musiałam doczepić wstążkę aby można było zawiązać pod brodą.

A tak prezentuje się w pełnym stroju:
Marcel w chińskim kapeluszu jako Ninja ;)

Widać radość chłopca z prezentu. Wiem, że w tym stroju wystąpił również podczas balu przebierańców. Cieszę się, że brałam udział w tej radości :) Pozdrawiam serdecznie.

11 lut 2012

po półtoramiesięcznej przerwie...

No i nie było mnie.

Pomimo szczerych chęci nie byłam w stanie czegokolwiek napisać - brak dostępu do internetu.

Pomimo szczerych chęci nie byłam w stanie czegokolwiek upleść - brak fizycznych, czasowych i organizacyjnych możliwości aby przysiąść i coś zrobić. (Chociaż jednak coś zrobiłam - uplotłam wieniec i kilka jaj wielkanocnych - niedługo warsztaty świąteczne, ale o tym innym razem.)

Czas spędziłam tam gdzie pragnę być już od jakiegoś czasu i z ludźmi, z którymi chcę żyć. Przynajmniej chciałam jeszcze dwa tygodnie temu. I o mały włos pisałabym już z tamtego miejsca. Jednak coś pękło. I teraz stoję w ogromnym znaku zapytania, na jego okrągłej kropce próbując złapać równowagę, a jego zawijas kręci mi w głowie dziurę. Potwornie chciałabym aby ktoś powiedział mi co mam robić i że to będzie dobry wybór. Ale nikt nie jest w stanie tego zrobić... nikt nie może mi wskazać odpowiedniej decyzji. A ja w tym momencie boję się ją podjąć. Tak bardzo nie chcę tracić tego co mam bo zbyt wiele to dla mnie znaczy. A tak bardzo tkwi we mnie lęk, że niestety będę musiała wyleczyć swoją duszę i porzucić dotychczasowe  marzenia.

Boli... bardzo...

Ale na szczęście wracam do kręcenia rurek i wyplatania. To mnie uspokaja. Nie pokaże mi to co mam robić ale przynajmniej nie będę się trzęsła w środku.

Kręcę   Kręcę   Kręcę   Kręcę   Kręcę   Kręcę   Kręcę

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...